Syn do ojca;
– Tato, mam dwie wiadomość…
– Pewnie dobrą i złą?
– …tak jakby, dwie w jednym.
– No to mów.
– Dziadek przestał chrapać…
Po wielkich wiosennych porządkach ojciec gotuje makaron;
– Dzieciaki, nie wiecie, gdzie schowaliśmy sitko?
– Było dziurawe, więc kazałeś wyrzucić…
Czego nauczyła mnie mama:
1. Mama nauczyła mnie, co to jest modlitwa;
– Lepiej módl się, żeby to zeszło z dywanu
2. Mama nauczyła mnie zasad logiki;
– Jak spadniesz i złamiesz nogę, to już nie będziesz tak skakał.
3. …a także logiki zaawansowanej;
– Czemu? Bo ja tak mówię!
4. Mama nauczyła mnie, co to jest ironia;
– Płacz tak dalej, a zaraz będziesz miał prawdziwy powód do płaczu.
5. Mama nauczyła mnie cierpliwości;
– Poczekaj, niech tylko wrócimy do domu.
6. Mama nauczyła mnie przenikania;
– Zamknij buzię i zacznij jeść.
7. Mama nauczyła mnie podstaw genetyki;
– Jesteś dokładnie jak twój tatuś.
8. Najważniejsza nauka mamy – co to jest sprawiedliwość;
– Mam nadzieję, że twoje dzieci będą dla ciebie takie, jak ty dla mnie.
Kiedy babcia energicznie zdmuchnęła wszystkie 80 świeczek na urodzinowym torcie, zgromadzone wokół niej wnuki zdały sobie sprawę, że mieszkanie w centrum Warszawy nie prędko się zwolni.
– Mamo, mam nowego chłopaka.
– Cudownie, znam go?
– Tak, to nasz listonosz, Rysiu…
– Ależ Kasiu, on mógłby być twoim ojcem…
– Mamo, wiek nie gra roli…
– Nie zrozumiałaś mnie dobrze!
Ojciec krzyczy na syna;
– Jasiu, jesteś za młody, żeby palić!
– Ty też zacząłeś palić w siódmej klasie.
– Ale ja wtedy miałem 18 lat.
Ciotka przyjechała z wizytą, wypytuje małego Jasia, swojego chrześnika;
– Grzeczny jesteś Jasiu, pomagasz tacie?
– Tak ciociu, na przykład dzisiaj pomagałem przy naprawie kranu.
– I czego się nauczyłeś?
– Kilku słów, których wcześniej nie znałem…
Działkowiec pyta się sąsiada;
– Co to za impreza była wczoraj, że wszyscy tak energicznie tańczyliście?
– Dziadek ul przewrócił…
Mąż wyjmuje z domowego barku wszystkie butelki i starannie pakuje do walizki. Żona pyta ze zdziwieniem;
– Po co ci tyle alkoholu, przecież jedziemy w góry tylko na weekend?
– To nie my wyjeżdżamy na weekend, to nasz syn zostaje na weekend sam w domu…
Stuletniej kobiecie zmarła osiemdziesięcioletnia córka. Nad grobem obok matki stoją dwie równie wiekowe ciotki zmarłej. Jedna mówi;
– Wiedziałam, że to się tak skończy.
– Tak – odpowiada druga – od dziecka miała problemy ze zdrowiem.